asia@pasya.pl | +48 796 092 103

asia@pasya.pl | +48 796 092 103

Cykliczność, a fazy księżyca

Rytmy natury, nasza cykliczność, fazy księżyca oraz cykle menstruacyjne są ze sobą głęboko połączone, tego możesz być pewna 🌕🌖🌗🌘🌑🌒🌓🌔🌕

Im starsza jestem tym bardziej dojrzała, uważna, świadoma siebie i swojego cyklu. Coraz częściej odczuwam konotacje swoich miesiączek i faz księżyca.

Dosłownie wczoraj wieczorem odbyłam spontaniczną rozmowę z przyjaciółką, okazało się, że miesiączkujemy razem, dokładne w te same dni. Nasze cykle od kilku miesięcy się lekko poskracały i dostosowały do fazy księżyca – krwawienie zaczyna się w samą pełnię. Obie jesteśmy bardzo wrażliwe, kreatywne, zajmujemy się sztuką, samorozwojem, duchowością, krujemy na wielu poziomach…

Zapragnęłam zgłębić temat cykliczności i wpływu księżyca, bo widzę i czuję w tym wszystkim jakąś wielką inteligencję, ale też kobiecą magię.

Oto, czego się dowiedziałam 🙂

W zależności od tego, kiedy wypada Twój okres – w okolicę nowiu, czy w okolicę pełni, wyróżnia się cykl Białego Księżyca i cykl Czerwonego Księżyca.

🤍 Cykl Białego Księżyca to cykl zgodny z rytmem księżyca. Owulacja przypada w nim w okolicach Pełni Księżyca, a miesiączka w okolicach Nowiu. To cykl związany z archetypem Matki, kobiety płodnej, empatycznej stworzonej dla rodziny, dzieci, ogniska domowego.

❤️ Cykl czerwonego księżyca jest wtedy, gdy miesiączkowanie przypada w pełnię, a owulacja w Nowiu.

Czyli tak jak u mnie.

Uważa się, że podczas pełni krwawią kobiety o wyjątkowych zdolnościach – uzdrowicielki, szeptuchy, wiedźmy. 🧙‍♀️ Osoby żyjące według tego cyklu posiadają ogromną wiedzę, nie tyle z zakresu codziennych spraw, a raczej praw rządzących Wszechświatem. Mogą mieć wyjątkowo silną intuicję, miewać prorocze sny czy przeczucia.

W przeciwieństwie do kobiet żyjących w białym cyklu, te skupiają się na skupianiu swojej energii na zewnątrz. Mają tendencję do dzielenia się swoją wiedzą, udzielania porad czy wykładów, próbują edukować i ulepszać świat wokół.

Starają się zbierać życiowe doświadczenia, dlatego rzadziej niż w domu spotkać je można gdzieś w świecie. Choć czerwone kobiety również nadają się na matki, nie poświęcają się temu zajęciu całkowicie. Ważny jest dla nich własny rozwój i poszukiwanie swojego celu w życiu. Na pewno nie jest to opieka nad ogniskiem domowym.

Kobiety, które doświadczają cyklu czerwonego księżyca to najczęściej przewodniczki, uzdrowicielki, lekarki, wiedźmy. Te kobiety mogły zająć się innymi kobietami, które miały okres, gdyż one wtedy miały owulację i więcej siły, by opiekować się innymi. Jest to również związane z twórczością w innych dziedzinach niż prokreacja. Gdy kobieta koncentruje się na tworzeniu sztuki, biznesie lub nowym stylu życia dla siebie i innych, często gdy jest już spełniona w macierzyństwie, lub gdy wcale o tym nie myśli, to właśnie doświadcza cyklu czerwonego księżyca.

Te kobiety mogą być również matkami i wychowywać dzieci, ale są skupione i pasjonują się przebywaniem w świętym kręgu ze swoją społecznością oraz nauczaniem i prowadzeniem innych.

Kobiety z cyklem czerwonego księżyca mają głębokie pragnienie samorealizacji, samorozwoju, kreatywności, biznesu, mentoringu i rozwoju. Wszystko, czego się uczą i czego doświadczają, wzmacnia ich od wewnątrz, a to umożliwia im wzmocnienie pozycji kobiet wokół nich.

Wszystko się zgadza w 100% !!!

Wiele mi się poukładało i dalo do myślenia…

Kobiety w moim rodzie w większości to typowe matki dbające o ognisko domowe, pielęgnację dzieci i gospodarstwo domowe. Choć są też lekarki, pielęgniarki, położne, opiekunki – wszystkie z ogromnym przywiązanie do rodziny.

I ja odstająca od reszty – czarna, a raczej kolorowa owca 😉

Marzycielka, artystka, kreatorka swojej rzeczywistości, w ciągłym rozwoju, wiecznie poszukująca, zadająca pytania dotyczące ludzkiej egzystencji, rozmawiająca ze źródłem, ogromnie czująca, wrażliwa i jasnowidząca.

O rytmach bardzo wiele mówi starożytna wiedza Ajurwedyjska.

Kładzie nacisk na życie w zgodzie z rytmami Natury, z porami roku, ale także rytm dobowy.

Od 2 lat bardzo skrupulatnie przestrzegam Dinacharya, czyli biorytmu dobowego: pory budzenia się w Brahma Muhurta, stałych godzin posiłków, wszystkich rytuałów ajurwedyjskich (oczyszczania języka, płukania buzi olejem sezamowym, automasaży), sadhany (duchowej praktyki, jogi, medytacji), spacerów, sattvicznego jedzenia i chodzenia spać przed godz 22:00.

Te wszystkie rytuały stały się bardzo ważną częścią mojego życia. Nadały rytm i pomogły mi się uziemić, a to ważne dla każdej Vaty.

Dzięki nim czuję się bardzo połączona ze sobą, ze swoim rytmem, ale także z uniwersalnym Rytmem Wszechświata.

A moja menstruacja zsynchronizowana z Pełnią Księżyca jest tylko na to dowodem, że warto płynąć z rytmem Matki Natury, być blisko siebie.

Fascynujące to życie… kocham takie rozkminki i podroże w głąb siebie… a zaczęło się od spontanicznie, w momencie, kiedy wyszłyśmy po praktykach jogi przed budynek i obie spojrzałyśmy w świetlisty księżyc, mówiąc WOW, ale piękna dziś pełnia !!!

Kochane, jak najwięcej uważności dla nas kobiet wiedzących.

Bądźmy blisko siebie.

Divita 🌺

PODAJ DALEJ: