Wczoraj poczułam, czym jest prawdziwe Collateral Beauty – Ukryte Piękno w najbardziej krytycznych momentach naszego życia
Ciężko to sobie wyobrazić, tego trzeba doświadczyć, przeżyć… najczęściej w obliczu śmierci kogoś bliskiego lub głębokiego dyskomfortu. Nam właśnie odchodzi ojciec – mój teść (po 2 dniach od tego wpisu zmarł).
Zachęcam Was do obejrzenia filmu: Collateral Beauty – w polskim tłumaczeniu ” Ukryte Piękno „. Przepiękny melodramat poruszający wątek radzenia sobie ze śmiercią.
Dziś czuję ogrom wdzięczności za każdy moment swojego życia, za oddech, przytulenie, możliwość ruchu, spaceru, bycia razem…
Smucą mnie ludzie egocentryczni, oceniający, krytykujący to co wychodzi poza strefę ich komfortu, szukający problemów, tam gdzie ich nie ma, rozgadani, zapętleni w kołowrotek myśli, żyjący w programach umysłu, wciągający innych w swoje życiowe dramaty, obwiniający za swoje niepowodzenia
Obserwuję ostatnio, szczególnie w Polsce postawą roszczeniową z wygórowanymi oczekiwaniami wobec nauczycieli, terapeutów, przewodników duchowych. Wszystko jest ok, kiedy śmiejemy się razem, dostajemy na wszystko przyzwolenie, pełną akceptację, wolność i otwartą przestrzeń na samorozwój… do momentu kiedy pojawia się dyskomfort… coś poszło nie po naszej myśli, zaczynamy się miotać, szarpią nami emocje od środka, bo zaczął się jakiś głębszy proces i trzeba wyjść ze strefy komfortu…
I tu zaczyna się problem.
To jak zachowujesz się na macie, czy w innych przestrzeniach warsztatowych pokazuje Ci jak reagujesz w życiu
Są cztery najczęstsze reakcje, które pojawiają się w wyniku silnych wrażeń podczas różnych praktyk: dwie z nich są YIN (z energii kobiecej, miękkiej), a dwie YANG (z męskiej energii działania).
Tylko jedna jest naprawdę pożądana, świadoma, zręczna; pozostałe trzy następują raczej z przyzwyczajenia, ze starych programów niż ze świadomego wyboru.
Reakcja, która jest dla nas standardowa podczas praktyki, jest również standardową reakcją w innych momentach naszego życia, gdy stajemy przed jakimś wyzwaniem, dyskomfortem:
1. Ucieczka przed tym, co się dzieje
2. Próba zmiany tego, co się dzieje
3. Poddanie się i cierpienie, przez to co się dzieje
4. Zaakceptowanie tego, co się dzieje
Gdy Twój dramat osiąga szczyt, gdy naprawdę chcemy wyjść z pozycji, uciec z zajęć, zwracając uwagę na to, co się dzieje, dostrzegamy nasze zachcianki i nasze awersje. Zaczynamy zauważać, że chcemy czegoś innego, niż to, co się teraz dzieje.
Zadaj sobie wówczas pytanie:
Czy uciekasz, mentalnie kryjąc się w jakiejś fantazji
Czy przesuwasz się do odrobinę innej pozycji, bo chcesz pozostać w sferze komfortu
Czy pozostajesz nieruchoma – uczestniczysz dalej w praktyce, udajesz na zewnątrz, że jest ok, ale tak naprawdę wkurzasz się, denerwujesz się i myślisz, że to jest np. głupia pozycja, nie taka muzyka, obwiniasz czynniki zewnętrzene, np nauczyciela, twierdząc, że nie zasługujesz na takie traktowanie i bronisz jedynie swojej strefy komfortu, pozostajesz przy sobie
Czy akceptujesz to, że w tym momencie Twojgo życia właśnie tego doświadczasz, bez emocji, bez oceniania
Dla niektórych preferowaną reakcją jest zmiana świata. To bardzo ceniona cecha w naszej kulturze, zwłasza dla typowyj PITTY – elementu ognia, a w Polakach jest jej bardzo duuużo. Ustalasz i tworzysz własne zasady. Nakręcasz siebie i wciągasz w swoje dramaty inne osoby.Dla innych preferowaną reakcją na życiowy kryzys jest ukrycie się; to technika uciekania.
Obie te strategie YANG, których używamy do radzenia sobie z wyzwaniami, z dyskomfortem. Trzecią jest strategia YIN: po prostu poddajemy się i użalamy nad sobą: jesteśmy bezradnymi ofiarami.
Żadna z tech strategii nie jest optymalna, zręczna, ale wszystkie są powszechne. Ostatnia strategia jest również YIN – to postawa osoby świadomej, dojrzałej emocjonalnie, mającej poczucie własnej wartości, przepełnionej miłością i spokojnym umysłem, to uważność, obserwacja i akceptowanie tego, co się dzieje.
Nie oznacza to, że nic nie robimy, jeśli nicnierobienie nie jest niewłaściwe. Możemy wybrać, by coś robić, ale to będzie świadoma decyzja, a nie standardowa reakcja na to, co się dzieje. Ta decyzja może zostać podjęta tylko wtedy, gdy jesteśmy bardzo uważni i zwracamy uwagę na nasz oddech, nasze ciało i nasze myśli. To wymaga czasu, wejścia do środka, samoświadomości, ciszy…
WAŻNE !!!
Pamiętaj, że to TY jesteś odpowiedzialna za swoje myśli, za swoje życie !!!
Nie obwiniaj partnera, rodziców, dzieci, nauczyciela czy Boga za swoje niepowodzenia !!! Wiele rzeczy, sytuacji nie jesteś w stanie zmienić, ale to od Ciebie zależy jak na nie zareagujesz, czy wejdziesz w dialog z umysłem, w pozycję ofiary, osoby atakującej, czy będziesz działać z przestrzeni serca, miłości i pełnej akceptacji.
Każdy nauczyciel pokazuje Ci swoją ścieżkę !!! Nie musisz się z nią zgadzać. Możesz zawsze podziękować i ruszyć w inną stronę.
Większość ludzi toczy wewnętrzną walkę z niewidzialnymi demonami, swoimi cieniami, traumami, których może nigdy nie zrozumie w pełni, i projektuje je na zewnątrz, aby nie patrzeć do wewnątrz.Zrozumienie tego może pomóc nam współczuć tym, którzy są dla nas zwyczajnie nieprzyjemni, niemili, złośliwi.
Chcesz coś zmienić, zacznij od zmiany siebie, swojego myślenia !!!
Zaakceptuj życie takim jakim jest.
Zatrzymuj się jak najczęściej w ciszy i oddychaj głęboko, świadomie. Tylko w tej przestrzeni zatrzymania, możesz usłyszeć swoj wewnętrzny głos, znaleźć swoją prawdę, dotrzeć do głębi siebie, odnaleźć spokój i poczucie jedności z całym Wszechświatem.
Pamiętaj, że nic nie jest trwałe, wszystko jest zmianą, a po burzy zawsze przychodzi słońce. Właśnie w tych trudnych momentach, możemy wzrastać, doświadczas ukrytego piękna
„Istnieją tylko dwa dni w roku, w których nic nie może być zrobione. jeden nazywamy wczoraj, a drugi jutro. Dzisiaj jest właściwy dzień, aby kochać, wierzyć i żyć w pełni. – Dalajlama
Z miłościa i wdzięcznością dla wszystkich moich uczniów
Namaste
PASYA