Sprzątania ciąg dalszy 
Odcinam zbędne rozmowy, nie odbieram telefonów, blokuje niektóre kontakty, usuwam się z grup, które nic nie wnoszą do mojego życia osobistego oraz zawodowego.
Dostałam konkretne zalecenia od mojego przewodnika, przyjrzenia się, gdzie płynie moja energia ??? dlaczego wciąż gdzieś ucieka??? Co zasilam ??? Czemu poświęcam uwagę ???
Energia zawsze podąża za uwagą !!!
Czuję przesyt wieloma rzeczami, m.in tempem życia w Polsce, zwłaszcza w dużych miastach, pogonią za niewiadomo czym, napieraniem na deadliny, pieniądze, image, „idealne” ciało wyrzeźbiony 6-cio pack… Ludzie są w ciągłym działaniu, napierają do przodu, pracują po 12h albo więcej, chcą być silni, twardzi, niezniszczalni, niczym SuperHero, aż się zdrowie kończy… i wówczas albo przychodzi moment zatrzymania, refleksji, albo zaczyna się jęczenie i biadolenie o chorobach.
To kolejny przytłaczający mnie temat 
Która niestety nic nie rozwiąże, co najwyżej na chwilę znieczuli, pomoże odciąż się od emocji, czucia, problemu.
Dożyliśmy trudnych, wymagających czasów Kalijuga !!!
Wiek Kali oznacza miedzy innymi epokę złości, cierpienia, zagubienia, bólu i błędów. Czasem nazywa się ją wiekiem iluzji i hipokryzji, żelaznym wiekiem. Postęp duchowy ludzkości jest zatrzymany, a ludzie w ogólności są zagubieni i pełni ignorancji – w sensie duchowym – ponieważ rozwój technologii czy wiedzy materialnej ma się w najlepsze.
Osobiście jestem już nimi zmęczona 
Dla przykładu, chciałam zapoznać się z Instagramem, spróbowałam 3 miesiące i wiesz co, ta platforma nie wniosła kompletnie NIC budującego, pozytywnego ani wspierającego dla mnie, ani mojego biznesu.
Na szczęście nie poświęcałam jej zbyt dużo czasu, bo większość postów jest zlinkowana z FB, klikasz i wszystko wysyłasz x 2, czyli dostajesz kilkakrotnie więcej serduszek, polubień i 'pustych’ wiadomości… Kompletna strata mojego czasu (podkreślam, że to moje subiektywne odczucie, każdy jest w innym momencie życia, ma inne wartości i ścieżkę do przejścia).
Zdjęcia, krótkie filmiki, różnorakie filtry… to chyba gł rzeczy jakie pojawiają się na tej platformie… kiedy chciałam napisać trochę dłuższy post to mnie blokowało, bo ma być to krótki content !!!
Edycja filmów mnie kręci, tak samo jak tworzenie grafiki w photoshopie. Uczyłam się jej na studiach ASP w Cambridge i pomimo niechęci do komputera pokochałam taką formę kreacji, choć nie jest łatwa i zajmuje dni, czasem tygodnie, miesiące by zrealizować profesjonalnie jakiś projekt.
Myślałam, że Instagram działa na podobnej zasadzie, że jest pełen kreatywności… Miałam przekonanie, że ludzie spędzają czas na przemyślanych treściach, obrazach, montażu…
Tu wszystko odbywa się w kilka minut, może nawet dla lepiej wprawionych kilknaście sekund, platforma robi wszystko za Ciebie, obrabia, filtruje, ustawia 
W moim odczuciu wszystko huczy, krzyczy od dziwacznych treści, ludzie wstawiają dosłownie wszystko… siedzą godzinami na takich platformach…
Jestem pod wrażeniem dojrzałości mojego prawie 15 letniego syna, który jest przeciwnikiem takich wirtualnych przestrzeni, nie lubi się pokazywać, nigdy nie założył konta, choć większość jego rówieśników działa na Tik Toku, Instagramie, tylko mała część na FB.
Bo to już przestarzała platforma jak się dowiedziałam, tzn dla starszego pokolenia 
No w końcu jestem już dojrzałą kobietą po 40-tce 
i intersują mnie nieco inne treści niż Tik Tok.
Sporo mam przemyśleń…
Na szczęscie jest jeszcze YouTube, który bardzo lubię i korzystam np w takich sytuacjach. Wystarczyło wpisać: jak usunąć konto ? Pan wytłumaczył krok po kroku, spokojnie z instrukcjami jak to zrobić 
Facebook robi robotę w sensie narzędzia do promocji, reklamy, wiele osób używa zamkniętych grup do swoich kursów.
Więc trzymam się go jeszcze, choć chodzą słuchy, że będzie płatny, że zmienią się zasady użytkowania zwłaszcza grup.
Coraz więcej prowadzonych jest badań socjalnych na najbliższe lata, jedno z nich mówiło o tym, że ludzie będę mieli przesyt social mediami, że zaczną odchodzić z przestrzeni online, że zatęsknią na normalnymi kontaktami…
Może to się właśnie zadziewa
Widzę to na swoim przykładzie, przeorganizowałam swoją stronę, by była łatwiejsza dla klienta, buduję właśnie platformę kursową na swojej stronie www.pasya.pl, by uniezależnić się od FB i jego zasad. Usuwam coraz więcej pseudo znajomości, nie mam ochoty, czasu ani energii na tzw : 'small talk’ o niczym…
Zwracam coraz większą uwagę z kim wymieniam informacje, jakiej są treści, z kim zawieram znajomości… przestało mi zależeć na polubieniach, serduszkach, czy pochwałach.
Dużo się dzieje, duzo oczyszcza…
Potrzebowałam zatrzymać się w sobie, zanużyć w przestrzeni ciszy, by wrócić do swojego rytmu, usłyszeć siebie, swoje emocje, podszepty duszy.
Niestety większość wciąż sie jej boi – CISZY 
Ja Cię bardzo do niej zapraszam i zachęcam do detoksów od social media, może chociaż dzień lub dwa bez telefonu ???
Ciekawe jakby to było, poczuć się przez chwilę wolnym…
Do następnego przemyślenia kochani 
Namaste
PASYA
