” Za jakiś czas nie będzie miało dla Ciebie żadnego znaczenia, co ktoś o Tobie napisał w internecie.
Zapomnisz o tych ludziach.
Nie będzie Cię kręciło to nowe auto, na które tyle pieczołowicie pracowałeś. Przyzwyczaisz się do niego.
Nie będą na Tobie robiły wrażenia tytuły, które zdobyłeś – one mają wartość dla wizerunku, ale nie dają spełnienia.
Nie będziesz czuł pieniędzy, które masz na koncie – to środek płatniczy, który poza nominalną nie ma innej wartości.
Przestaniesz się przejmować, że masz fałdkę na brzuchu – Twoje poczucie własnej wartości będzie połączone z czymś głębszym.
I wtedy będziesz szczęśliwym człowiekiem.
Rozumiejącym, że oceny Ciebie przez innych to historie ich nieprzerobionego dzieciństwa, nieświadomie projektowane.
Zarządzającym światem zewnętrznym jak grą z klocków, których działanie poznałeś i stworzyłeś własne życie.
Stawiającym na garstkę ludzi chcących być z autentycznym Tobą, a nie na masę powierzchownych relacji.
Mówiącym częściej „nie”, bo życzliwe odmawianie bez poczucia winy stanie się Twoją drugą naturą.
Inwestującym czas tylko w wartościowe tematy i przeżycia, zdając sobie sprawę z ulotności życia.
Ale to za jakiś czas. Wcześniej jest etap ilości lajków, opinii innych, zewnętrznego zatwierdzania, normatywności kulturowej i wielu innych czynników, które jeszcze mają znaczenie.
Jeszcze.
Za jakiś czas zupełnie nie będą. „
– Dr Mateusz Grzesiak (psycholog)
Bardzo prawdziwy, żywy przekaz od Dr Grzesiaka.
Jeśli wiesz kim jesteś, stoisz mocno na nogach, jesteś dojrzała emocjonalnie, ugruntowana, z poczuciem własnej wartości, z akceptacją dla siebie taką jaką jesteś ze wszystkimi cieniami i odsłonami to przychodzi taki moment w życiu, że nie potrzebujesz już akceptacji, komentarzy czy ocen ze strony innych
Nie zależy Ci by wszyscy Cię lubili czy popierali twoje poglądy, bo znasz swoją wartość, dharmę i podążasz własną ścieżką.
Jeśli wciąż głęboko w Tobie drzemie mała zalękniona dziewczynka, która być może była nie zauważona jako dziecko, może nie usłyszana przez rodziców, wyśmiewana przez rówieśników, nazywana brzydkim kaczątkiem, to prawdoporobnie jako dorosła kobieta wiciąż będziesz szukała akceptacji, pochwały, zrozumienia i uznania ze świata zewnętrznego.
Będziesz przybierać i odgrywać pewne role, albo ofiary, zagubionej, poszkodowanej, której wszyscy muszą współczuć i wspierać, albo osoby niezależnej, pozornie szczęśliwej, pewnej siebie, która stworzyła sobie fikcyjny świat la la landu, albo modny teraz wizerunek kobiety superstar, silnej, wiedzącej lepiej, z idealnym życiem z obrazka, która uzależniona jest od social mediów w których żyje i podbudowuję swoją samoocenę poprzez ilość like’ów i serduszek
Tyle się teraz słyszy feministycznych haseł od krzyczących kobiet, które mówią o potrzebie bycia w sile, działaniu, walce, bycia niezależną, samowystraczalną, wszechwiedzącą, nazywaną często „Pełnią”, która niczego nie potrzebuje !!!
Co się najczęściej kryje pod tymi sloganami
Poczucie braku, zagubienia, niespełnienia na wielu poziomach, najczęściej nieudanego związku, słabych relacji z mężczyznami, z rodziną, zwłaszcza z matką, niskie poczucie własnej wartości.
Tak, jesteś Pełnią siebie jako boska istota, to jest oczywiste
Co nie znaczy, że nie potrzebujesz partnera, czy innych ludzi w swoim życiu. Jesteś istotą społeczną.
Wg starożytnej wiedzy Ajurwedyjskiej każdy z nas sklada się z 5 elementów: ziemi, wody, ognia, powietrza i przestrzeni.
Te żywioły rozłożone są w różnych proporcjach. Idealnie byłoby mieć ich dokładnie tyle samo, ale taki rozkład się praktycznie nie wydarza.
Dlatego osoba z dominującą Vatą, taka jak ja, która ma dużo w sobie powietrza, lekkości i ruchu, będzie potrzebowała, kogoś kto ją ugruntuje, zbalansuje. Typ Kaphy – Ziemi będzie idealny, by powstała równowaga i harmonia.
Budowanie relacji międzyludzkich ze świadomością wiedzy ajurwedyjskiej staje się dużo prostsze dla zrozumienia równowagi energetycznej pomiędzy ludźmi.
WAŻNA Zasada: podobne wzmaga podobne
Dlatego osoba typu Pitta będzie rozbudzać ogień w drugiej osobie.
Jeśli trafi na taki sam żywioł to rachunek jest prosty: ogień + ogień = Wybuch
Dla mnie życie w ciągłej uważności, zmianie i obserwacji jest bardzo ważne.
Jeśli w Twoim życiu nic się nie wydarza, codziennie doświadczasz tylko jednego stanu np smutku, ciągłego zamartwiania się, niepokoju, albo przeciwnie cały czas jest pozorna szczęśliwość, to warto się zatrzymać, pooddychać, przetrzeć oczy i jeszcze raz poczuć czego nie dostrzegam, czego nie chcę zobaczyć z swoim życiu ???
Jako artstka rozumiem doświadczanie życia poprzez paletę kolorów i doświadczanie wszystkich kolorów tęczy
Nie wybieram sobie tylko tym moich ulubionych fioletów i fuksji 🙂
Nie maluję obrazów w tych właśnie kolorach każdego dnia.
By się rozwijać, poszerzać samoświadomość potrzebujemy wychodzić ze strefy komfortu, siegać po inne barwy, nawet te których nie lubimy, bo jesteśmy tu na planecie Ziemia, by doświadczać życia ze wszystkimi odcieniami, także szarościami oraz czernią
Każdy kolor jest dobry
Wg Sztuki Vedic Art nie ma kolorów złych ani gorszych !!!
By poczuć światło w sobie, najpierw doświadczamy ciemności, zaprzyjaźniemy się z dyskomformtem, by zrozumieć, że jedno bez drugiego nie istnieje
Wystarczy wykonać proste ćwiczenie:
na białej dużej kartce lub białym płótnie wymaluj białą farbą światło, bez dodawania innych kolorów i zaobserwuj co się stanie !!!
Wówczas zrozumiesz, że ciemość podkreśla światło.
To właśnie dzięki ludziom innym niż TY, dzięki różnorodności otaczającego nas świata doświadczamy pełni życia !!!
Tak więc bądźmy wdzięczni za każdego człowieka, którego spotkaliśmy na swojej drodze, za każdą trudną relację i niekomfortowe doświadczenia w życiu.
To one nas budują, wzmacniąją naszą osobowość, rozwijają samoświadomość !!!
Sprawiają, że mamy nad czym pracować, zagłębiać się w sobie, odkrywać nowe przestrzenie. Dzięki nim możemy stawać się jeszcze lepszą wersją siebie.
Dyskomfort nie jest przyjemny, ale można się w nim zatrzymać, rozluźnić i zacząć doświadczać przyjemności na innych poziomach, odkrywać nowe jakości życia.
To jest właśnie ścieżka samopoznania, rozpoznania siebie, swojej prawdziwej natury, dharmy, dotarcia do najgłębszej swojej istoty, prawdy, do Boga, który jest żywy Tobie.
Ach te życie, wciąż zadziwia i zachwyca
Z miłością
PASYA