Zaraz po powrocie z warsztatów, które prowadziłam przez 6 intensywnych dni postanowiłam udać się na masaż celem rozluźnienia mięśni i poczucia ogólnego relaksu.
Napisałam wiadomość do BaliSpa.pl z zapytaniem czy znajdzie się dla mnie miejsce na pakiet ARIGATO (balijski masaż całego ciała + twarzy Kobido + masaż stóp) najlepiej na jutro.
Zaraz dostałam odpowiedź, że TAK 
Chyba mam wielkie szczęście, że zawsze kiedy potrzebuję masażu jest dla mnie miejsce. Poprosiłam jeszcze o najbardziej profesjonalną i delikatną masażystkę, gdyż mam tak wysoką wrażliwość ciała, że nawet masaż relaksujący bywa dla mnie bolesny i nieprzyjemny.
Poszłam bez oczekiwań, z całkowitym zaufaniem, że Wszechświat przyśle kogoś idealnego dla mnie. Powitała mnie na wejściu KIYA – prześliczna uśmiechnięta rodowita Balijka, okazało się, że to właśnie ona będzie mnie masować.
Już po kilku sekundach wiedziałam, że jestem w dobrych rękach. Ucisk był idealny z wyczuciem, ugniatanie, rozciąganie, przegłaskanie, czasem dociśnięcie masą ciała. Masaż łączył w sobie różne techniki: akupresury, aromaterapii, refleksologii oraz ajurwedy. Ta wywodząca się z Indonezji technika uważana jest za jedną z najbardziej odprężających wśród masaży orientalnych.Masaż był na prawdę niezwykły, z każdą minutą doświadczenie stawało się coraz głębsze na poziomie subtelnym. Energia płynęła przez KIYĘ i przeze mnie, to nie był już zwykły masaż, ale doświadczenie mistyczne, duchowe. Nagle poczułam otwarcie szyszynki, pojawiło się światło i ogrom zielonego koloru wokoło.
Po 90minutach masaż dobiegł końca. Kiya zapytałam mnie jak się czuję.
Zdążyłam chyba tylko powiedzieć ok, bo byłam w zmienionym stanie świadomości. Powiedziała, że mam przepiękny tatuaż – otwarty Lotos – symbol połączenia z Siłą Wyższą. Opowiedziałam jej, że sama go zaprojektowałam na cześć uczczenia mojego duchowego przebudzenia w 2016 roku. Stwierdziła, że wygląda jakbym miała głębokie połączenie z Bogiem – The Divine Source.
Powiedziała, że po raz pierwszy od kiedy pracuje w Bali Spa poczuła taki silny przepływ energii z klientem, że ciało z ogromną lekkością przyjmowało i oddawało pranę. Obie to czułyśmy. To była wzajemna wymiana energetyczna. Ja czułam dokładnie to samo. Uśmiechnęłyśmy się czule do siebie i wyściskałyśmy.
Było to moje drugie tak mocne mistyczne przeżycie podczas masażu.
Pierwsze doświadczyłam z Agnieszką Rećko, zaraz po powrocie do Polski podczas rytuału Lomi Lomi. Nie raz polecałam Wam ten świątynny masaż, sama próbowałam go u różnych osób i przyznam, że nigdy nie przeżyłam go tak głęboko jak z Agnieszką.
W moim odczuciu jest ona jak czysty kanał przez który przepływa czysta energia miłości. Zamykasz oczy i rozpływasz się… To dzięki niej pokochałam Lomi Lomi.
Przez długi czas myślałam, że to właśnie ten masaż tak mocno na mnie działa, że to na pewno energia Hawajów robi swoje. Dziś mogę stwierdzić, że to nie do końca rodzaj masażu, co nasza intencja i energia masującego wprowadza nas w tak cudowne przestrzenie, gdzie możemy doświadczać siebie jeszcze głębiej.
Masaż może być stosowany w różnych celach: pro zdrowotnych, relaksujących, terapeutycznych…
Dla mnie jest świadomym, harmonizującym energię, uzdrawiającym dotykiem miłości. Pełen uważności i akceptacji pozwala pogłębiać relację z samym sobą i ze światem. Zafascynowałam się uzdrawianiem poprzez masaż tak bardzo, że pragnę go zgłębić i dodać do swoich usług, już na jesień 
Podzieliłam się doświadczeniem z właścicielem Bali Spa, który dokładnie czuł o czym mówię. Rozmowę podsłuchała jedna pani, ktora właśnie skończyła swoją sesję masażu.Poprosiła o rozmowę na zewnątrz. Opowiedziała o swoich osobistych problemach, polały się łzy…Nie chciało się jej przejżdżać na ten masaż, ale coś ją pchało do tego miejsca.
Przypadek??? Nie sądzę 
Szukała kogoś takiego jak ja – powiedziała, głębokich praktyk jogicznych, medytacji, alternatywnych terapii… wiele nas łączy, podobne przeżycia, doświadczenia, dzieci z zaburzeniami lękowymi…
Czułam ją bardzo mocno, przeszłyszmy spontanicznie na Ty i wyściskałyśmy się na koniec mocno. Obiecałam jej wsparcie i miejsce na jodze od września 
To był niby normalny, zwykły dzień, a okazał się taki niezwykły.
Z miłóścią i wdzięcznościa dla Wszystkich
ALOHA
PASYA
