Jestem świeżo po wykładach z Dr Partapem Chauhanem, wspaniałym szanowanym na całym świecie lekarzem ajurwedyjskim. Omawialiśmy dziś wpływ umysłu oraz emocji na różne zaburzenia.
Okazuje się, że umysł jest przyczyną około 90% wszystkich chorób.
Uczymy się jak dotrzeć do źródła powstania problemu i jak go uleczyć. Sesje 1:1 są najskuteczniejsze, ale dopytałam o praktyki grupowe i one także niosą MOC uzdrowienia. Choć wiele zależy od osoby prowadzącej, ale także uczestnika, jego poziomu świadomości i intencji.
Jeszcze raz Dr Chauhan podkreślał rangę Kirtanu i śpiewania mantr !!!
To nie impreza, potańcówka, ani występ sceniczny. Ale forma głębokiej kontemplacji, medytacji, modlitwy, połączenia z Bogiem, ze swoją boską esencją. Ważne by mieć tego świadomość.
Moc mantr, zwłaszcza bhajanów jest przeogromna, zaliczana w ajurwedzie do osobnej gałęzi uzdrawiania duchowego Daiva Vyapashraya.
Najważniejsza jest szczera intencja, pokora i myśli skierowane na źródło istnienia, jakkolwiek je nazywasz: Bogiem, Boską Matką, Absolutem, Wszechświatem, Życiem.
Chcę zaznaczyć, że nie jestem muzykiem, ani wokalistką, nie pobieram lekcji śpiewu ani grania na żadnym instrumencie. Uczyłam się Naada Yogi dźwięku i podstaw grania na harmonium u Stefano Manfrina w Akademii Vidyalaya przez ponad rok. Choć jestem głównie samoukiem, gram i śpiewam z potrzeby serca, tak mi w duszy gra od dziecka.
Nie zastanawiam się, czy wykonuję utwór poprawienie, czy jestem w rytmie itd. samo płynie. Mam ogromną potrzebę łączenia się w dźwięku z Divine Mother – z tą Boską Wszechmocną Matką, dzięki której doświadczam błogostanu, stanu ananda…
Jest to poza jakąkolwiek formą, dlatego nie potrafię ubrać tego w słowa. Dla mnie to najcudowniejsza ścieżka miłości, oddania i połączenia z Bogiem, i nie boję się tego słowa choć dla wielu jeszcze „przerażajace” „obce” „dziwne”, „passe”.
Długo nie rozumiałam swojej duchowej ścieżki, wiedział na 100%, że jest nią Yoga, wiedza wedyjska, poza religiami i dogmatami, ale okazuje się, że Yoga też ma swoje gałęzie.
Vedanta, czyli starożytna indyjska filozofia, mówi o jedności wszechświata, realizacji własnego ja oraz duchowej wolności poprzez 4 ścieżki.
Karma Joga – ścieżka działania
Karma Joga to ścieżka duchowego rozwoju poprzez oddanie swojego działania, pracy i obowiązków bez oczekiwania na wynik czy nagrodę. Kładzie nacisk na niesamolubne oddanie się pracy i służenie innym, bez przywiązania i oczekiwać korzyści materialnych czy duchowych.
Jnana Joga – ścieżka wiedzy i mądrości
Jnana Joga jest uważana za najstarszą ścieżkę jogi. Skupia się na dążeniu do poznania prawdy, poprzez zrozumienie i mądrość. To ścieżka, która wymaga głębokiego zrozumienia i refleksji nad naturą rzeczywistości.
Raja Joga – ścieżka medytacji i samadhi
Raja Joga, często nazywana również „królewską ścieżką jogi”, pochodzi z Jogasutr Patanjalego. Koncentruje się na umyśle jako kluczu do osiągnięcia duchowej wolności i oświecenia. Ta ścieżka podkreśla praktykę medytacji, samokontroli i dyscypliny. Obejmuje osiem elementów: yamy (zasady etyczne), niyamy (samodyscyplinę), asany (ćwiczenia fizyczne), pranayamę (kontrolę oddechu), pratyaharę (wycofanie zmysłów), dharanę (koncentrację), dhyanę (medytację) i samadhi (stan oświecenia).
Bhakti Yoga – ścieżka miłości i oddania
Ścieżka duchowego rozwoju oparta na miłości, oddaniu i całkowitym poddaniu się wyższej sile: Bogu lub Absolutowi. Bhakti kładzie nacisk na rozwijanie miłości i oddania poprzez śpiewanie, modlitwę, medytację, pielgrzymki czy czytanie tekstów duchowych. Praktykujący Bhakti dąży do całkowitej jedności z Bogiem i uwalniania się od ego, przywiązania do świata materialnego.
Ścieżka Bhakti – miłości jest najbliższa mojej naturze, całkowicie współgra z moją duszą.
Zrozumiałam dlaczego te wszystkie działania były dla mnie tak bardzo naturalne: śpiewanie mantr, taniec, modlitwa, rytuały, relacja z Bogiem.
Robiłam od dziecka rzeczy, które były dla mnie naturalne i nie wiedziałam dlaczego, ale doszłam do momentu, gdzie zapragnęłam konkretnie się dowiedzieć dlaczego myślę, robię, działam w taki a nie inny sposób ???
I właśnie do takich pytań potrzebujemy oświeconego Mistrza – dostałam odpowiedź, bo jestem Bhaktą !!!
Nie jestem człowiekiem intelektu, nie rozgryzam rzeczy umysłem, nie szukam wiedzy w książkach, na zewnątrz, nie interesują mnie dyskusje czy walka o rację. Daleko mi do polityki
I już wiem dlaczego.
Trzeba poznać swoją pierwotną naturę, by móc zrozumieć głębiej swoje działania, myśli, ale także świat wokoło.
Być może jesteś człowiekiem czynu, lubisz działać, pomagać innym bezinteresownie – to bliższa będzie Ci Karma Yoga.
Ja jestem czuciowcem, doświadczam wszystkiego bezpośrednio na sobie, ufam Sile Wyższej bezgranicznie, od zawsze mam głębokie relacje z Bogiem !!!!
Kieruję się sercem, a nie głową.
Co bywa dla niektórych dziwne, niezrozumiałe, niekomfortowe, irracjonalne, oderwane od rzeczywistości, a nawet odjechane 😉
I pewnie też możesz odbierać ten post jako odjazd, jeśli chcesz zroumieć moje podejście głową.
Dlatego zapraszam Cię do doświadczania i czucia, bo ten obszar jest mi znany i przetestowany.
Nie przekazuję Ci wiedzy z książek, bo mnie nie interesują
Jeśli się dzielę to wyłącznie własnym doświadczeniem albo mądrością, którą zdobywam od hinduskich nauczycieli, podkreślając źródło informacji.
I do takiej ścieżki Cię zapraszam: Miłości i jednościpoza dogmatami, religiami, umysłami…
Drogą intelektu jest Jnana Yoga. Bardzo trudna ścieżka wiedzy, dla ludzi intelektu, rozgryzających głową.
Każda z tych ścieżek jest dobra i prowadzi do tego samego – Moksy – Wyzwolenia !!! I warto rozwijać się wielowymiarowo.
Dla mnie ważne było zrozumienie mojej prawdziwej natury. Dzięki temu inaczej spoglądam dziś na logików, ludzi spragnionych wiedzy, książek, których kiedyś nie rozumiałam.
Warto poznać różne ścieżki, aby odkryć, która z nich najlepiej odpowiada naszym potrzebom i aspiracjom. Ostatecznie, celem każdej z nich jest osiągnięcie oświecenia i harmonii ciała, umysłu i ducha, co prowadzi do głębszego zrozumienia siebie i świata, w którym żyjemy.
